Bitrue, giełda kryptowalut ściśle powiązana z XRP, ogłosiła, że będzie wspierać nadchodzący zrzut, który odbędzie się 12 grudnia.
Posiadacze powiązanej kryptowaluty XRP, którzy trzymali swoje tokeny na giełdzie Bitrue, automatycznie otrzymają saldo konta zasilone tokenami Spark. Gdy token zostanie wybity i wydany wspomnianym posiadaczom kont, rozpocznie się handel tymi tokenami Spark. Premiera ma nastąpić w marcu 2021 roku.
Bitrue jest dobrze znaną i trwałą bastionem tokenów XRP. Służą społeczności inwestorów i posiadaczy tokenów Ripple od ich uruchomienia w 2018 roku. Od tego czasu giełda zwiększyła liczbę obsługiwanych kryptowalut. Niezależnie od tego pozostała lojalna wobec XRP i zawsze była kandydatem na giełdy, które będą wspierać nadchodzący zrzut Spark.
Dzięki temu zrzutowi spotkają się XRP i Defi. Defi to aplikacja, która jest synonimem pożyczania, obstawiania i zarabiania. I pod wieloma względami XRP doskonale się do tego nadaje.
Jednak XRP pozostało wyciszone i odizolowane od niezrównanych efektów sieci kryptograficznej, które obecnie posiada Ethereum. Ze względu na skalowalność i wyjątkowo niskie opłaty księga XRP może rejestrować jedynie mniejsze i bardziej natywne transakcje. W końcu głównym problemem jest brak wbudowanej interoperacyjności XRP.
Na szczęście Spark został stworzony, aby rozwiązać ten problem. Wprowadzi funkcje i możliwości Defi do ekosystemu XRP. Token będzie działał w ramach Flare Network, która z łatwością zintegruje się z XRP. Flare został zaprojektowany do współpracy z kompletnymi tokenami innymi niż Turing, takimi jak XRP, a po uruchomieniu jego sieć będzie obsługiwać XRP – lub FXRP, jak będzie nazywana w sieci Flare.
Z kolei sieci takie jak Ethereum, które obsługują małe kontrakty, są sparaliżowane problemem wdrażania i sprawdzania swoich kontraktów.
W poprzednim wywiadzie dla CNN dyrektor generalny Ripple, Brad Garlinghouse, mówił konkretnie o projekcie Flare Network.
Uważa, że Flare Network to ekscytujący startup. Mówi, że robią bardzo ekscytujące rzeczy, szczególnie jeśli chodzi o żetony iskier. Zauważa również, jak różni się to od tego, co robi Ripple.
„Dla mnie jest to po prostu kolejny przykład uznania przez ludzi, że XRP jest tak wydajnym zasobem cyfrowym, a jak już rozmawialiśmy, użyteczność będzie wpływać na długoterminową wartość każdego zasobu cyfrowego” – dodał.
Dyrektor generalny widzi talent i wizję Flare w problemie, który Flare Network próbuje rozwiązać. Garlinghouse dodał dalej, że jego zdaniem ekscytacja posiadaczy XRP jest w pełni zasłużona z powodu tego, co robi Flare i sama firma. Uważa, że nisza, którą stworzyła Flare Network, jest interesująca, zwłaszcza że rozwija się dzięki zrzutowi tokenów Spark, i napawa optymizmem dla sieci.